Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

eN
Bywalec Dołączył: 05 Kwi 2006 Posty: 59 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5	Wysłany: Pią 23:45, 14 Kwi 2006    Temat postu: bpd w praktyce   Wielki haos. moja glowa jest jednym malym pomieszczeniem, ktore wypelnia haos. Tym haosem jest pustka. tak wlasciwie nic nie wiem. Nie wiem co czuje, o czym mysle, nie wiem po co to wszystko. niby mam jakies plany, jakies marzenia, jakies sukcesy i jakies porazki. Niby kocham. Niby bo sama nie jestem pewna. Czasami mam ochote tą jedyna najblizsza mi osobe przytulic i byc juz ciagle przy niej, a czasami zabic ją, zadźgać złymi slowami, spojrzeniem, czynem... czasami tule sie do niego i wtedy wydaje mi sie ze jest pieknie. Gdy przychodzi zla chwila nic dobregow nim nie widze. nienawisc jest dla mnie miloscia i na odwrot. w rzeczywistosci, nie potrafie rozroznic jednej od drugiej. mialam wiele przyjaciol. kiedys. teraz czuje sie samotna. zawsze czulam sie samotna. jak proboje sobie przypomniec dobre chwile, nie umiem. i odwrotnie jest, gdy proboje wczuc sie w przeciwny stan... gdy jest dobrze, nie nigdy nie ma dobrze, gdy jestem szczesliwa! wszystko wydaje sie byc pieknym marzeniem sennym... gdy zle -moje zycie jest koszmarem. Byly chwile, w ktorych stalam na rozdrozu drog, w ktorch mialam przed soba dwie tabliczki: Wyjscie i Powrót. Czasami wybierałam Wyjscie. jak widac nie udalo mis ie jeszcze wyjsc zupelnie. ale bez obaw, ja jeszcze sproboje. napewno. Życie jest cudownym przywilejem. ale i najgorszą karą. Trudno mi być. Czuje wszystko w ostrych kolorach. Jak trudno zachowac pozory. Gdy chce poczuc ze zyje, musze mocno zaakcentowac wlasne cialo. Musze cos zrobic, poczuc tą adrenaline, to niebezpieczenstwo życia. Mam dobre i mam zle wspomniania. Przezylam złe chwile, ktore zepsuły małą dziewczynke w środku. Ale duża dziewczynka we mnie ją pociesza jak może. Czaami rozmawiaja ze soba. Wtedy mala dziewczynka czuje sie kochana przez duzą dziewczynke. Wtedy jestem szczesliwa. Gdy wszystko sie odwraca zostają tylko one. kłócą sie, bo jedna chce isc spowrotem a druga wyjsc. Nie umiem ich pogodzic. Ktos z zewnatrz musi mi pomoc. czasami w roznych miejscach przychodzi do mnie lęk. wtedy nie potrafie sie pohamowac i placze. potrafie plakac calymi godzinami i nie bardzo wiedziec czemu. Potrafie tez sie smiac... czemu to pisze? Bo bpd nie jest zwyklym terminem. Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry