Dołączył: 26 Gru 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 0:33, 27 Gru 2013 Temat postu: Czy zawsze trzeba wybierać? |
|
Witam,
Sama nie wiem od czego zacząć, bo sama nie wiem po co tu piszę, ale chyba po raz pierwszy nie wiem sama co mam dalej robić. Czy akceptować sytuację taką jaką jest czy wybrać jedną ze stron choć wybór jest niemal niemożliwy.A zaakceptowanie takiej sytuacji na dłuższą metę jest nie do przyjęcia, bo potem może być tylko gorzej. Ale może od samego początku, z czym mam problem. Od wprawie 3 lat mam cudownego chłopaka, a właściwie od niedawna narzeczonego, który mnie kocha, szanuje i wspiera na każdym kroku i za każdym razem troszczy się o mnie. W takiej sytuacji można powiedzieć, że powinnam być szczęśliwa. A jednak tu mnożą się same problemy. Głównym problem od samego początku jest niechęć mojej mamy do mojego narzeczonego. Pewnie pomyślicie, że w takim razie musi być coś na rzeczy. I naprawdę starałabym się to zrozumieć gdyby narzeczony był bez pracy, pił czy palił. A tym czasem wszystko rozchodzi się o to, że narzeczony jest ode mnie o 12 lat starszy- ja mam 25 lat, a on 37 lat i to jest główny problem dla którego moja mama nie znosi mojego narzeczonego. Gdyż uważa, że jest on dla mnie za stary. Po za tym problemem jaki moja mama widzi to to , że mój narzeczony buduje do tej pory dom i przez to mieszka ze swoją mamą. A według mojej mamy już dawno temu powinien mieszkać na własnym, po mimo moich licznych tłumaczeń, że domu nie wybuduje i urządzić w ciągu parę lat, tym bardziej, że spłaca on nadal spory kredyt. Po tym jak moja mama wygarnęła wszystko co myśli mojemu narzeczonemu o nim, doszło do sporej kłótni. I od tego momentu moja mama jeszcze bardziej go nie cierpi, a mój narzeczony unika mojej mamy jak może. Myślałam, że może jakoś podczas tych świąt uda mi się jakoś pogodzić. Ale mój narzeczony stwierdził, że póki co nie gotowy na taką rozmowę z moją mamą. W sumie nie wiem, co robić dalej. W sumie po awanturze jaką moją mama urządziła mojemu narzeczonemu, nie dziwię się mu, że nie chce rozmawiać z moją mamą. Ale zastanawiam się co mam robić dalej- zostawić sytuację taką jaką jest czy może zostawić narzeczonego. Sama nie wiem co robić- czy jest z tego jakieś dobre wyjście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|