jak dac lokatorowi do zrozumienia ze mam wieksze prawa

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Doradź mi

Aribeth1




Dołączył: 23 Wrz 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:48, 23 Wrz 2018    Temat postu: jak dac lokatorowi do zrozumienia ze mam wieksze prawa
 
witam. Remontuje dom po swojej mamie ale zaznaczę tez ze dom nie jest mi zapisany i nie mieszkam tam jeszcze. Dwa lata temu moja mama, z dobrego serca pozwoliła sie tam wprowadzic komus z rodziny bo nie mieli swojego domu a nie bylo stac ich na czynsz. Nie mialem nic przeciwko bo dom jest duzy i ma dwa samodzielne mieszkania, jedynie wspolna jest kotlownia. No i zaczely sie z tymi lokatorami problemy, zaczeli sie strasznie w tym domu rzadzic, panoszyc o wszystko maja pretensje. Nie płaca przeciez czynszu a zarzadali od mojej mamy zeby wymienila im stare drewniane okna na plastiki. Mama oczywiscie sie nie zgodzla. Jakis czas temu gdy tam bylem zauwazylem w kotlowni kupę plastiku, smieci ktore zapewne chcieli spalic w moim piecu ktory ja kupilem. Wyrzucilem wszystkie smieci do kosza i poprosilem syna lokatorki zeby nie palili w piecu plastikiem. dodatkowo wezwalem kominiarza zeby wyczyscil komin i piec, jednym slowem zeby sprawdzil czy wszystko ok, bo wystraszylem sie ze przez ten pastik doprowadza jeszcze do zapalenia przewodu kominowego. Kominiarz byl wyczyscil cala sadz posprzatal i zostawil w weglarce. Kilka dni poniej lokatora mnie zaatakowala krzyczac ze nie zyczy sobie grzebania w jej smieciach, zebym nie traktowal jej jak male dziecko bo sama umie wyczyscic sobie piec, i miala pretensje o zostawiony popiol w weglarce przez kominiarza ze nikt tego nie posprzatal. przeciez kominiarz nie ma obowiazku jeszcze czyjegos popiolu wyrzucac do kosza, on mial jedynie wyczyscic prawda? chodzi o to ze robie wszystko zeby bylo dobrze a jeszcze mi sie za to obrywa od lokatorow. dodam ze zalezy mi na tym domu i tylko ja w niego inwestuje, i dbam. poki co koncze remont swojego mieszkania ale potem wezme sie za jego ociepenie i podworko, jestem jedynym inwestorem, a mimo to lokatorom wydaje sie ze wszystko chyba nalezy sie im. w zeszlym roku przyczepili sie ze nie umylem okien przed swietami w swoim mieszkaniu ze jak to wyglada, odpowiedzialem grzecznie ze to moje okna i nic nie powinno ich to obchodzic, umyje je po remoncie. ostatnio tez sciagalem mech z balkonu ze stropu wszystko ladnie zostalo zamiecione pozbierane i posprzatane, ale cos widocznie musialo spasc z balkonu bo o to ow pani tez sie przyczepila. przeciez podworko ani mieszkanei nie nalezy do nich i rownie dobrze moglbym wyzucic papierek pod wlasnymi drzwiami i nic nie powinno ich to obchodzic. wracajac do tematu pieca i smieci to pani wykrzyczala mi ze jeszcze tu nie mieszkam a juz doprowadzam do kłótni, a przeciez to nie ja przyszedlem do niej z morda, w ogole nie mialem zamiaru do niej isc i sie klocic to ona przyszla z morda do mnie. Zrobilem po prostu to co uwazalem za wlasciwe i wyrzucielm te plastiki. poza tym nie musze chyba tam mieszkac zeby sie interesowac co sie dzieje z moim piecem i ogolnie w tym domu tym bardziej ze w niego inwestuje.

w zwiazku z tym jak dac lokatorowi do zroumienia ze mam w tym domu wieksze prawa od nich nawet jesli formalnie nie jest moj a mojej mamy. czy sa jakies podstawy prawne ktorymi moglbym sie posłużyć????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Doradź mi
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin