Dołączył: 01 Sie 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 23:08, 01 Sie 2012 Temat postu: jak mam przebaczyć swojemu największemu wrogowi |
|
witam mam 18 lat jestem mezatka i mam 2 miesiecznego synka moja tesciowa nie akceptuje mnie przez cala ciaze sprawiala mi przykrosci ranila i obwiniala za wszystko mnie i moja rodzine palala nienawiscia nie chciala a moze raczej niew wykazywala zednego zainteresowania przyjsciem na swiat maluszka malo tego powiedziala moim rodzicom ze nie bedzie babcia dziecka mnie nazwala winna i pirania a zanim zaszlam w ciaze i dorbze poznalam mojego obecnego meza powiedziala ze to co sie ze mnie kiedys urodzi bedzie tak samo chore jak ja a ja mam za soba ciezka przeszlosc bo mialam depresje i okaleczalam sie do dzis mam wyryte na nodze slowa tesciowej winna i pirania ponadto moja obecna tesciowa kedys wymyslala ze mam schizofrenie a po urodzeniu dziecka nagle zapragnela go widywac brac na rece byc jego babcia i to juz nie jest to co sie ze mnie urodzilo tylko prawdziwy czlowiek? a co gdyby urodzilo sie chore gdyby nie mialo reki albo mialo 6 palcow albo podwojny nos gdyby bylo oszpecone w wyniku jakiejs choroby? czy tez by je kochala? bo zobaczyla ze jest ladne normalne to co? nagle wielka milosc? nie wierze i to boli gdy bierze je na rece i zgrywa nagle jego babcie a gdzie byla wczesniej? ponadto wqymaga ode mnie przebaczenia i zapomnienia a sama nie moze zapomniec i wciaz mi w dyskretny sposob to wypomina i wciaz mnie rani na kazdym kroku ma na okraglo pretensje nie umie przeprosic nie ma w niej zadnej skruchy jest pewna siebie dumna i zacieta a ja cierpie takim zachowaniem ona sprawia ze nie chce jej dawac wnuka ze chce jej go odebrac choc wiem ze nie powinnam bo synek musi miec babcie ale to dla mnie za trudne co mam wiec robic boje sie ze znow sie zapadne i wroce do okaleczania a tak bardzo chce zamknac ten rozdzial prosze o porade
Post został pochwalony 0 razy
|
|