Oszust - certyfikat studio-arts

Witam. Prosze o porade. Licza sie zwlaszcza opinie prawne lub osob ktore przerabialy podobny problem. W ostatnim czasie nie mogac sobie poradzic w szkole z jezykiem postanowilem zakupic przez internet certyfikat,ktory mial pomoc mi w zaliczeniu przedmiotu. Niestety oferta okazala sie zwyklym wyludzeniem. Stracilem w ten sposob duza sume pieniedzy. Czlowiek reklamujacy sie jako studio-arts - marcin mrowicki okazal sie zwyklym oszustem. Zakladam ten temat jako przestraoge dla zdesperowanych osob poszukujacych latwego rozwiazania. Nie dajcie sie naciagnac. Czy ktos moze doradzic mi co zrobic w tej sytuacji? Koles smieje sie prosto w twarz i twierdzi ze nie zwroci pieniedzy. Policja ma rozdzielne zdanie na ten temat. Czy ktos posluzy porada?