Dołączył: 08 Sty 2017
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:56, 08 Sty 2017 Temat postu: Problem z policją - brutalność i zarzuty. Co dalej zrobić? |
|
Witam. Kilka dniu temu miało miejsce następujące zdarzenie. Wieczorem wpadłem do kumpla na wódkę. Na początku było nas kilkoro, ale z czasem towarzystwo rozchodziło się, aż z gości zostałem tylko ja. W sumie od jakiegoś czasu było całkiem głośno, jak to po alkoholu i podejrzewam, że w związku z tym ktoś zadzwonił po policję.
Przyjechała nieumundurowana para - ok 40 letni facet i kobieta góra 30 lat, ale wyglądała bardziej na 25 lat. Kiedy przyjechali było już cicho, ale ten policjant odnosił się do nas bardzo chamsko. Między nim a moim kumplem od razu zaczęło iskrzyć.
Byłem też zdziwiony, że do takiej interwencji przyjechała nieumundurowana jednostka, ale dowiedziałem się, że nie mieli kogo przysłać.
Policjant niestety stwierdził, że chce przeszukać mieszkanie, bo nabrał podejrzeń, że coś ukrywamy. Kolega lekko go przesunął ręką za próg ale wtedy policjant zaczął się z nim szarpać.
Ja ruszyłem ich rozdzielić, ale policjantka wezwała natychmiast posiłki przez radio i kazała mi się nie ruszać. Jak zrobiłem krok to wyciągnęła gaz i wycelowała mi w twarz. W ostatniej chwili wyrwałem jej go z ręki i wyrzuciłem gdzieś do pokoju. Ona wtedy kopnęła mnie i uderzyła pięścią, co wywołało we mnie agresję i my również zaczęliśmy się szarpać. Kilka razy mnie kopnęła ja też chciałem ją uderzyć, ale ani razu nie trafiłem, aż złapała mnie za rękę i przerzuciła na ziemię, a potem, tak jak ostatnio widziałem w telewizji jak są gale walk, złapała mnie za tą rękę i założyła jakiś chwyt nogami. Powiem krótko, ból był niesamowity, myślałem, że normalnie zaraz pęknie mi ręka. Łokieć z resztą pobolewa mnie do teraz.
Tak mnie trzymała aż do czasu przyjazdu drugiego patrolu. Mało tego. Nie dość, że zostaliśmy sprowokowani i pobici to dostaliśmy jeszcze z artykułu 222 zarzut naruszenia nietykalności funkcjonariusza.
Czy policjanci mieli prawo tak nas potraktować? Kolega został poobijany. Ja siniaków za bardzo nie mam, ale ta policjantka zrobiła mi coś z ręką. Jaki sens miało to, że zadawała mi ból kilka minut? To chyba nie jest normalne zachowanie? Normalnie mam ochotę ją odnaleźć i zrewanżować się za to co mi zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|