Problemy z dnia na dzien .. narastaja ! Help Me . !

nie mam sily.. moje problemy sa straszne i narastaja..
chodze do szkoly .. gdzie jest bardzo wysoki poziom i wymagaja od nas bardzo duzo .. widac to po osobach ktore w 1 kl. mialy same 5 i 6 a teraz ledwo jada na 2 i 3 .. szkola jest jednyum z moich problemow bo nie nadazam.. Crying or Very sad

Milosc.. totalna dupa.. Kocham chlopca z korym wczesniej bylam.. zerwalam zaluje.. [ wiele osob pewnie zadaje sobie teraz pytanie ` jak kochalas po co zerwalass. ` ] za dluga historia.. musialm uwierzylam w klastwo zerwalam.. zaluje.. ;((
na dodatek.. poklocilam sie z moja Kochana przyjaciolka.. i obawiam sie ze juz nigdy nie odbudujemmy tego.. to nasz drugi kryzys.. bylo dobrze.. do czasu .. strasznie ja kocham inie chce jej straciv.. wogole nie wiem co robic.. jestem zalaman i przez to jest coraz gorzej ! pomozcie !!!!!

Witam! Heh, dopiero ja nie wiedziałam co mam robić i czy ze mną wszystko ok a teraz chcę komuś pomóc Wink

Słuchaj, najważniejsze żebyś spojrzała na to wszystko z innej perspektywy. Szkoła... eh, sama mam z tym problem. Ale staram się jakoś utrzymać. Skoro inni jadą na 2 czy 3 to widać z Tobą jest wszystko ok;) Przeanalizuj z których przedmiotów jest najgorzej, z czym masz największy problem. Skup się przede wszystkim na nich. Może jakieś korepetycje? Zawsze coś podciągniesz. Uszy do góry:)

Co do chłopaka... Heh, sama nie jestem dobra "w tych tematach", ale jeśli ci zależy... Nie da się tego naprawić? Nie uważam że dziewczyny nie mogą ubiegać się o facetów. Jeśli to twoja wina i na prawdę ci zależy to pomyśl co możesz zrobić żeby to naprawić. Nie wiem o co poszło. Utrzymujesz z nim jakiś kontakt?

A co do przyjaźni. Sama miałam taki problem. Znam się z moją przyjaciółką od dobrych kilku lat. Miałyśmy po 13, 14 lat kiedy "zostawiła mnie" i zaczęła bujać się z inną... Nie odzywałyśmy się do siebie ładnych kilka lat. Dopiero w tamtym roku, na początku wakacji pogodziłyśmy się. Po kilku miesiącach poróżnili nas nasi "faceci". Ale znowu się pogodziłyśmy, dałyśmy sobie szansę i jak na razie (odpukać Razz

) jest OK:) Nie wiem o co się pokłóciłyście. Jeśli poszło o różnicę zdań to może warto iść na kompromis? Nie każdy musi mieć takie samo zdanie co inni. Czasem naprawdę warto ugryźć się w język i przemilczeć niektóre kwestie. Jeśli ona nie wyraża chęci pogodzenia się, to zastanów się czy to aby na pewno była przyjaźń.