|
Arwen18
|
|
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:06, 26 Lis 2009 Temat postu: Proszę o radę, dziwna sytuacja... |
|
Parę lat temu poznałam chłopaka, myślę, że przyjaźnimy się. Czuję z nim pewną więź.
Opowiadał mi od czasu do czasu o swoim najlepszym przyjacielu. Myślałam wtedy, że on także jest interesującym człowiekiem. Bardzo chciałam go poznać. Niestety, jak dotąd tak się nie stało. Ten chłopak wyjechał na studia do innego miasta. Od czasu do czasu przyjeżdża w rodzinne strony.
Mój przyjaciel pokazując mi jego zdjęcia i opowiadając o nim sprawił, że zaczęło mi zależeć na tym chłopaku, choć sam o tym nie wie. Nie mam zamiaru mu o tym mówić. Mam tylko wielką nadzieję, że go spotkam.
Boję się, że to może stać się u mnie obsesyjne uczucie. Zależy mi na tym tak bardzo, że byłabym zdolna wyjechać z mojego miasta i rozpocząć studia w tym samym mieście co on.
Zmotywowało mnie to do nauki, zaczęłam poszerzać zainteresowania. Może chce mu dorównać, może zainteresować, aby zwrócił na mnie uwagę.
Trochę chce mi się płakać, ta sytuacja jest beznadziejna, ale nie chcę siedzieć i użalać się nad sobą.
Dręczy mnie to, że nie mogę być przy nim, nie mogę się z nim śmiać, nie mogę go pocieszyć gdy będzie smutny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
angel999
|
|
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:17, 17 Gru 2009 Temat postu: odp |
|
Rozumiem, że nie poznałaś go osobiście i to uczucie jest czysto platoniczne? Według mnie najprostszym rozwiązaniem będzie na początek wybadanie sytuacji. Dowiaduj się jakoś dyskretnie kiedy ten chłopak przyjeżdża i czy przypadkiem nie będą planowali z Twoim kolegą jakiegoś spotkania. Musisz go poznać. Inaczej nie dowiesz się czy to uczucie ma w ogóle jakikolwiek głębszy sens..
JEżeli masz dobry kontakt z tym kolegą to wybierz się z nim na takie spotkanie, choćby na chwile, pod jakimś pretekstem.
Dopóki go nie poznasz nie zaznasz spokoju wewnętrznego, ale drugim wyjściem byłoby po prostu rozejrzeć się szerzej dokoła czy przypadkiem nie ma kogoś bliżej niż tamten chłopak, a kogoś kogo być może warto poznać lepiej.. Szczęście jest często bliżej niż nam się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Arwen18
|
|
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:50, 17 Gru 2009 Temat postu: |
|
Na początku chciałam podziękować za odpowiedź.
Myślę o nim już od około 2 miesięcy. Nadal mi na nim zależy. Jednak nie jestem pewna czy doszłoby do spotkania.
Z nikim na ten temat nie rozmawiam, bo uważam, że uznają mnie za wariatkę...
Może gdyby doszłoby do spotkania przeszłoby mi. Możliwe, że moje uczucie jest kierowane tak na prawdę do osoby wyimaginowanej, chociaż sama sobie teraz bym chętnie zaprzeczyła.
Pozostaje mi tylko czekać, jeśli tylko przytrafi się taka okazja, spotkam się z nim. Boję się tego troszkę, musiałabym się zachowywać bardzo naturalnie, nie przewidzę mojej reakcji.
Na ten moment znalazłoby się paru "ktosi". Czuję się samotna i wiem, że potrzebuję teraz kogoś takiego. Chociaż do końca nie jestem pewna...
To uczucie jakim darzę tego chłopaka przytrafiło mi się tylko raz.
Cecha charakteru, której u siebie nie lubię to upartość. Przez to robię sobie pod górkę i pewnie jeszcze dłuugo będę zdolna czekać na tego "jedynego".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arwen18 dnia Czw 13:51, 17 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|