Wyrzucony ze szkoły za nieklasyfikowanie. Co dalej robić?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Doradź mi

Prezes




Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:41, 08 Lut 2010    Temat postu: Wyrzucony ze szkoły za nieklasyfikowanie. Co dalej robić?
 
Witam,
chciałem was prosić o pomoc, radę względem mojego problemu. Dzisiaj dostałem list ze szkoły, w którym była wiadomość o wyrzuceniu mnie ze szkoły przez nieklasyfikowanie z kilku przedmiotów.

Byłem uczniem ZSRCKU w Kościelcu. Zostałem wyrzucony z trzeciej klasy ( dzisiaj dostałem list ). Wcześniej w drugiej klasie nie zdałem, ponieważ nie udało mi się zaliczyć trzech przedmiotów ( wagary ).

W tym roku już nie na wagarach, lecz w domu naskarbiłem się nieklasyfikowania. Przedłużałem choroby, zasypiałem specjalnie, ale żadnego z opuszczonych dni nie spędzałem poza domem. Ktoś może napisać: dlaczego nikt z rodziny jakoś mi nie pomógł, nie wypędził mnie do szkoły? U mnie w domu raczej nikt się drugą osobą nie interesuje, coś na rodzaj, że mu się nie chce. Poza tym mnie jest bardzo ciężko ruszyć czy też do czegoś przekonać.

Dlaczego nie chodziłem?
Dwa z czterech ( jak miałem nadzieję ) lat spędziłem z moją ( jak wiadomo ) pierwszą klasą. Była świetna, z kumplami można było się popłakać ze śmiechu i zawsze można było znaleźć jakiś fajny temat ( nie była monotonna ).
Jeden z wtedy jeszcze ( przyjaciół ) zabrał mnie na wagary - ogólnie do czasu połowy pierwszej klasy średniej na nie nie chodziłem. W pierwszej średniej jeszcze to jakoś się zdało bez problemów, dopiero w drugiej wagary były częstsze i nie chciało mi się nudzić w szkole. Potem zabrakło mi czasu i chęci na poprawy i nie zdążyłem zaliczyć wszystkich przedmiotów.

W drugiej, powtarzanej klasie było dużo gorzej, jeżeli chodzi o klasę. Ludzie byli monotonni, mówili tylko o grach, piciu, dyskotekach i paleniu - oczywiście każda osoba znała się tylko na jednym-dwóch tematach i powtarzała bez przerwy to samo. W tym czasie bardzo się zmieniłem przez wakacje. Stałem się bardziej opryskliwy, nie wiem jak to nazwyać... niewzruszony, ale tylko wtedy kiedy było tego trzeba. Ogólnie jestem i starałem się być miły i kulturalny, dlatego też puszczałem te głupie paplaniny między uszami. Klasa mimo pierwszych tekstów, które uslyszałem pierwszego dnia w stylu: ,,co to za kurdupel?" - tak jestem niski mam tylko około 165 cm - bardzo mnie polubiła, zwłaszcza dziewczyny, ponieważ zawsze wchodziłem ostatni i przepuszczałem je i w międzyczasie wpychających się kolegów, którzy również zaczęli później przepuszczać dziewczyny. Ogólnie moja kultura - nie tylko w związku z przepuszczaniem dziewczyn przodem - bardzo spodobała się dziewczynom i nauczycielom. Ktoś mógłby zadać pytanie: dlaczego teraz zaczęło się to podobać nauczycielom, skoro już wcześniej dwa lata tam chodziłem? A to dlatego, że w mojej pierwszej klasie istniało coś takiego jak kultura, a w drugiej nie.
Zmienili się także nauczyciele na lepszych i milszych, ale mimo to klasa strasznie mnie dobijała, nie mogłem się skupić i brak mi było starej klasy, dlatego nie miałem sił i zostawałem w domu.

Drugą, powtórkową klasę zdałem, z dwoma komisami, z którego jeden zaliczyłęm na 3 z fizyki i 2 z maty. Miałem trochę tych przedmiotów do zaliczenia, ale skoro inni dawali sobie radę to ja też wiedziałem, że dam. Poza tym nie jestem jakimś idiotą czy beztalenciem, ponieważ jestem dość bystry i inteligentny i szybko potrafię się czegoś nauczyć.

W trzeciej już wszystko totalnie olałem, tak jak dobrze było odpocząć w wakacje, tak ciężko wracało mi się do tej klasy i przez to nie zdałem.

Moje główne pytanie co do tego tematu: Co dalej robić?

Mam już 19 lat, wyrzucono mnie z trzeciej średniej, raz powtarzałem drugą.
Próbowałem po niezdaniu drugiej klasy iść do szkoły plastycznej ( czyli tam gdzie chciałem na początku szkoły średniej, ale jak się umawiałem na spotkanie to nikogo nie było, kto mógłby mnie przyjąć ), lecz dyrektorka powiedziała, że jestem zbyt stary i gdybym przyszedł rok wcześniej to by mnie przyjęła, pytałem czy może jest jakaś szansa, ale niestety takiej nie było.

Nie wiem czy mógłbym zostać teraz przyjęty do szkoły zawodowej ( dwuletniej ) czy też jakiejś innej, najlepiej bezpłatnej, ponieważ chciałbym mieć jakieś wyższe wykształcenie niż gimnazjalne ;/.

Proszę o jakieś rady, co mogę teraz zrobić, żeby zdobyć lepsze wykształcenie czy też jeżeli nie da rady nic z tym zrobić nawet za płatną szkołę lub jak mam dalej żyć - skąd wziąść jakiś zasiłek, itp.

Pozdrawiam
Prezes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
krasula00




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:01, 11 Mar 2010    Temat postu:
 
mialam podobna sytuacje do twojej i powiem ci jedno - wywalili mnie ze szkoly ale poszlam do zaocznje i jestem teraz na jalepszym uniwerku w kraju Wink wszystko zalezy od ciebie. sa bezplatne szkoly dkla doroslych - wiem nbo do takiej chodzilam. u mnie w domu rowniez wszyscy mieli gdzies moje problemy. interesowalo ich tylko czy chodze do szkoly a jesli nie chodzlam to nawet nie zapytali co jest nie tak. wszystko zalezy od ciebie. uwierz w siebie. ja uwierzylam i wyszlam na prosta Smile jestem zywym przykladem na to jak z zera mozna stac sie kims Wink pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Doradź mi
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin