Dołączył: 21 Sie 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 20:12, 29 Sie 2018 Temat postu: |
|
Hmm doskonale cię rozumiem. A tak w ogóle to hej również mam 17 lat mój tata od kąd zachorował zachowywał się bardzo podobnie tylko oprócz mnie robił awantury matce. Jednak postawłam mu się... buntowałam się, uciekałam z domu. Ale wystarczyły tylko regularne rozmowy..nie jest idealnie ale o wiele lepiej ..poza tym obie nie długo będziemy pełnoletnie więc licze tylko na to aby się wyprowadzić...A w twoim wypadku powiedziałabym o wszystkim psychologowi czy wychowawcy w szkole...skoro nikt z rodziny nie reaguje,
Post został pochwalony 0 razy
|
|