Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat

NicWaznego8
Dołączył: 20 Cze 2011 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Częstochowa	Wysłany: Pon 16:07, 20 Cze 2011    Temat postu: Czuję się winna....   W tym roku kończę gimnazjum. Dokładniej jutro... Przez trzy lata był w równoległej klasie chłopak, Paweł. Nigdy nie zwracałam na niego uwagi, był cichy spokojny, kolegował się tylko z chłopakami. Był niewiele wyższy ode mnie a sama mam 160:) Lubiłam na niego patrzeć, miał taki ładny i pogodny uśmiech i zachowywał się jak spokojnie i dojrzale. Ale nigdy na nic nie liczyłam, bo....od 2gim mam chłopaka. Mój jest starszy ode mnie o 3 lata, kocham go i nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nigdy nie żałowałam, że związałam się z tym starszym. Kilka dni temu Paweł zaczął się do mnie odzywać. Był miły, żartował ze mną...Patrzył mi w oczy. Powiedział, że mam ładne. Eh wiem dziecinada. Ale teraz poczułam, że Paweł nie jest mi obojętny. Od kilku dni zagaduje mnie na korytarzu a ja chodzę smętna i nie umiem się obudzić. To nie tak, że chcę zdradzać mojego chłopaka, nigdy w życiu! Tylko dziwnie czuje sie myśląc, że po jutrzejszym zakończeniu już nigdy Pawła nie zobaczę. Boje sie, że będę płakać. Ostatnio moje wredne koleżanki powiedziały mi, ze Paweł ma dziewczynę. Może i ma, ja mam chłopaka. To nawet nie jest zauroczenie, ale ja po prostu lubię być w towarzystwie Pawła...Pomóżcie.. nie wiem czego oczekuję. Więcej od niego niż ludzi z internetu. Planuję gdzieś tam w grudniu napisać do niego i spytać jak mu idzie w nowej szkole. Chciałabym z nim utrzymać kontakt. Bardzo go lubię. Cały czas o nim myślę. Tylko jeden element mi nie pasuje: Nigdy w życiu nie zmieniłabym mojego chłopaka na nikogo innego. Pawła lubię i nie chcę dożyć momentu gdy rozejdziemy się jutro do domów. Niech się ktoś na ten temat wypowie. Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry