Walcze z SM

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...

walczezsm




Dołączył: 24 Lut 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:05, 24 Lut 2013    Temat postu: Walcze z SM
 
Dziś chciałbym podzielić się swoja historia która myślałem ze nigdy mnie nie dotknie, ze to mnie nie dotyczy, ze jest z dala ode mnie a jednak życie ułożyło inny scenariusz w którym jestem zmuszony teraz grac,grac na siłę…
Miałem wszystko czego chciałem. Gdy miałem 27 lat zachorowałem na stwardnienie rozsiane. Byłem szczęśliwy i zakochany. Miałem pieniądze, dobrą pracę która dawała mi dużo satysfakcji. Świat stał przede mną otworem. Posiadałem własne mieszkanie które urządziliśmy w fajnym nowoczesnym stylu, nie było duże ale własne, ciepłe i przytulne. Niestety już go nie posiadam. Musiałem sprzedać. Przez długi. Jako młody człowiek zarabiałem dosyć sporo. Byłem pracownikiem dużego koncernu najpierw francuskiego, potem angielskiego. Piąłem się po szczeblach kariery w mistrzowskim tempie, aż trafiłem do działu który buł dla mnie zrealizowaniem marzeń zawodowych czyli do marketingu. Realizowałem się zawodowo, przełożeni gratulowali mi świetnych pomysłów które bardzo często były wdrażane i poprawiały funkcjonowanie firm y. Wszystko to przekładało się na finanse i mój uśmiech i zadowolenie gdy każdego trzydziestego dnia miesiąca spoglądałem na swoje konto. Jednak nie wariowałem. Nie kupowałem wypasionych aut, nie nosiłem najmodniejszych ciuchów.. Ale żyłem. Wydawałem na siebie, na dziewczynę, na dom, pomagałem siostrze, która uległa wypadkowi samochodowemu i już nigdy nie stanie na własnych nogach.
13 kwietnia 2009 usłyszałem diagnozę która zmieniła całe moje życie – stwardnienie rozsiane. Z dnia na dzień traciłem siły, równowagę, wzrok…i pieniądze. Życia uchodziło ze mnie jak powietrze z balona, wszystko traciło sens. Zdarzało się, że nie spałem po kilka nocy, nie jadłem. Jak „prawdziwy mężczyzna” smutki topiłem w wódce. Chyba tylko robota nie złamałyby takie koleje losu. Dziś wiem, że żyć a żyć to dwie różne rzeczy. Choroba pokazała mi ilu tak naprawdę mam znajomych. Okazało się ze jest ich nie wielu ale cieszyłem się ze nie zostałem zupełnie sam. Czego dziś pragnę…?Przede wszystkim zdrowia i drugiej połówki, która zaakceptuje mnie i moją chorobę bo moja była dziewczyna z która byłem przed chorobą niestety nie była na tyle silna… Wiem, że jak będę dbał o siebie i stosował leki, które niestety są bardzo drogie mogę wrócić do normalnego życia. Zacznę od powrotu do pracy..
Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierają w walce z ta ciężką chorobą. Jak również prof. dr hab. n. med. Krzysztofowi Selmajowi który dał i daje mi nadzieje na normalne życie.
Chetnych którzy chcieliby wspomóc mnie w tej trudnej sytuacji zapraszam do korespondencji elektroniczne pod adresem:
[link widoczny dla zalogowanych]
Chętnych, którzy chcieliby wspomóc mnie w ciężkiej sytuacji finansowej(koszt miesięcznego leczenia wynosi prawie 9000zł) zachęcam do przekazywania wsparcia finansowego na nr konta:
Nie oczekuję na ogromne kwoty ale tzw. symboliczną złotówkę , która mi bardzo pomoże a Tobie nie uszczupli znacząco budżetu domowego.
WBS Bank
Przemysław Miszczak
24 8015 0004 0061 3271 3060 0001


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goodlistener




Dołączył: 22 Wrz 2013
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:13, 22 Wrz 2013    Temat postu:
 
Zapraszm na bloga jesli chcesz sie tym podzielic.

goodlistener.bloog.pl

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Twój problem Strona Główna -> Wyżalmy się...
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin