Dołączył: 04 Cze 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 19:26, 04 Cze 2011 Temat postu: Wiem, jaka jestem ale... |
|
Witam Was moje drogie Internautki (i Internauci;)
Pewnie pomyślicie, że jestem kolejną rozhisteryzowaną nastolatką, ale tak nie jest. Czasem po prostu przychodzi taki dzień, że człowiek chce wyrzucić z siebie wszystko.
Mam 20 lat i jestem brzydulą. (tak wiem, że to oklepany temat) Chodzi, o to, że mam świadomość tego, że Pan Bóg nie obdarzył mnie urodą. Mam 168 cm wzrostu, ok. 60 kilo wagi, ciemne włosy do ramion. Ogólnie gdyby nie moje mankamenty byłabym zwyczajną dwudziestolatką. Niestety Przez dłuższy czas leczę się na trądzik młodzieńczy, krosty już prawie nie wyskakują, ale blizny i przebarwienia pozostały. Poza tym wam dość poważną wadę kręgosłupa, przez co brak mi wcięcia w talii z jednej strony. Do tego wszystkie dochodzi krzywy zgryz - królicze jedynki (prawdopodobnie efekt uboczny smoczka) i strasznie blada cera. To nie są moje wymysły, wielu ludzi tak uważa i ja to rozumiem.
Jako młoda osoba byłam bardzo zakompleksiona i bardzo nieszczęśliwa. Stoczyłam dużą walkę, żeby się z tego wyleczyć.
Mam świadomość tego jak wyglądam pogodziłam się z tym i podchodzę do tego z dystansem (no cóż drugiej Kate Moss to ze mnie nie będzie). Staram się nadrabiać poczuciem humoru, osobowością i ubiorem. Bo jeśli o to chodzi, to należę do zadbanych dziewczyn (lekki makeup, zawsze pomalowane paznokcie itd.)
Nie piszę tego po to, abyście pisali mi rady typu: załóż aparat korekcyjny itd. Ja to wszytsko wiem i kiedyś się tym zajmę. Przejdę może do sedna…
Chodzi, o to że przez moje ‘mankamenty’ mężczyźni/chłopcy niezwracaną na mnie uwagi. Znaczy się nie widzą we mnie kobiety. Jestem raczej lubianą osobą, zwyle przyjazną, roześmianą i odrobinę zwariowaną, ale panów jestem jedynie zajebistą kumpelą.
ChciaŁAbym, żeby wypowiedziały się takie dziewczyny jak ja. Czy mają chłopaków, mężów, kochanków? Czy dla ich partnerów było ważne to jak wyglądają? Jak i gdzie ich poznały?
Czekam również na opinie panów. Czy wg nich warto się jej zainteresować ‘maszkaradą’?
Post został pochwalony 0 razy
|
|