|
Evelina
|
|
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:30, 02 Sty 2011 Temat postu: , |
|
....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Evelina dnia Sob 15:24, 09 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Kropka
|
|
Dołączył: 08 Sty 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:22, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Myślę,że miłość musi opierać się na zaufaniu i wolności, nie krzywdzącej innych ludzi. Człowiek jest istotą społeczną, potrzebuje innych ludzi by być szczęśliwym i rozwijać się. Znajomości i przyjaźnie z osobą płci przeciwnej bywają równie wartościowe jak tej samej płci - nie wolno ich zakazać, gdyz jest to konfliktowe dla osoby, która miałaby tego przestrzegać. Rozmowa i kontakt z drugim człowiekiem jest czymś naturalnym i potrzebnym. Wiele chłopców i potem mężczyzn spotkasz jeszcze na swojej drodze w szkole, w pracy i bedziesz chciała zachować z nimi normalne nie wrogie stosunki, on - tak samo.Taka zazdrosc i zaborczośc nie jest dojrzała ani właściwa. Wybieranie miedzy przyjaźnią a miłością jest nieuczciwą prośbą. Problem ewentualnej zdrady nie leży w kontaktach z osobami, z którymi spotyka się Twój partner - na to nie bedziesz miała nigdy pełnego wpływu, co więcej nieraz będziesz akceptowała znajomych chłopaka przez wzglad na niego. Problem tkwi w systemie wartości partnera - albo jest wierny albo nie. To zawsze bedzie zależeć od niego. Dlatego trzeba się poznawać i radziłabym dystans, znacie się co prawda długo, ale nie zapominaj, ze ludzie w sieci sa anonimowi i lubią oszukiwać. Ludzie rozwodzą się po kilku latach małżeństwa bo twierdzą, ze nie wiedzieli za kogo wychodzą. Uwierz mi,że w sieci łatwo można kogoś zwodzić latami, na taka odległośc mogłabyś być jedną z wielu intenetowych dziewczyn, a zerwanie takiego kontaktu moze sie ograniczyć do zablokowania na liscie kontaktów. W realnych kontaktach i realnych zwiazkach sprawa bywa trudniejsza, boleśniejsza, więcej sie ryzykuje. Poznaj go dobrze, najtrudniej oszukiwać na żywo, stojąc przed kims twarzą w twarz, zdystansuj zaangażowanie dopóki nie tylko jego słowa ale i czyny, ale doświadczane z nim sytuacje, pokażą czy mówi prawde i jest tym kim jest. Zastanów się czego potrzebujesz w zwiazku, od partnera i czy on Ci to daje. Uważaj na zaangazowanie i na słowo kocham ono znaczy bardzo wiele...Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
Alex
|
|
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:06, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ja wogóle nie rozumiem sensu "związku " na odległość. O ile to można wogóle związkiem nazwać. Jak się jest z kimś to oczekujemy bliskości, tego, że pogłaszcze Cię jak jest Ci smutno. A tak? Napiszesz esa? A może dacie sobie <przytul> na gg? Dla mnie to jest żałosne. Ty nie wiesz, co on robi, on nie wie co ty robisz. Tragedia nie związek.
Też miałam przyjaciela. Byłam i jestem dalej jego przyjaciółką. Też miał panne na odległość. Zawsze jak mu wywinęła numer to wyżalić przychodził się do mnie, albo jak coś w domu nie grało....
Bo co? przez szybę będzie oczekiwał wsparcia? NIe ma co zwalać na nią winy, bo przyznam, że panna mojego kumpla też była o mnie zazdrosna nawet jak niewinnie szliśmy do sklepu ;] Jak facet jest w porządku to robienie takich akcji nie pomaga tylko szkodzi związkowi;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12 Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|