Co możemy zrobić

W te wakacje poznałem moją kuzynkę (córka kuzynki mojej mamy), z którą wcześniej nie miałem kontaktu. Kiedy poznaliśmy się lepiej, zaczęliśmy czuć do siebie coś więcej. Zakochaliśmy się w sobie. To po prostu samo przyszło. Darzyliśmy siebie głębokimi spojrzeniami, trzymaliśmy się za ręce. Chcieliśmy być blisko. Wieczorem, dzień przed moim powrotem do domu, rozmawialiśmy o tym. Doszliśmy do wniosku, że musimy o tym zapomnieć i żyć dalej. Jednak później ciągle pisaliśmy (mieszkamy dosyć daleko od siebie), i to co do siebie czuliśmy nadal było. Postanowiliśmy spróbować, sprawdzić czy mamy o co walczyć. Chcemy być razem i kochamy się ale nie wiemy co zrobić. Czy powinniśmy zbagatelizować to, że jesteśmy rodziną? Jak się z tym uporać...

Z tego co ogarniam, to jeśli nie ma pokrewieństwa krwi możecie być ze sobą bez przeszkód (nawet formalnie). Musiałbyś gdzieś się o tym szczegółowo dowiedzieć jak to jest dokładnie, bo niestety ja takiej wiedzy nie posiadam, ale według mnie wasza sytuacja pod tym względem nie stanowi problemu. Problemem może być rodzina, powinniście o tym pomówić z nimi, bo mogą być nieprzychylni (oczywiście mimo wszystko niezależnie od tego, jak oni by na to patrzyli, powinniście być razem (według mnie))
No i pozostaje jeszcze odległość- jeśli naprawdę się kochacie, to ona nie powinna stanowi problemu Smile

PS. Napisz co z tym pokrewieństwem krwi

Pozdrawiam

Mamy tą samą prababcię.
Odległość jest sporym problemem dla niepełnoletnich.

hmm... no niestety nie wiem jak z tą prababcią... myślałam, ze albo jesteście dalszą rodziną, albo bliższą, tu już nie pomogę.

Co do odległości to źle mnie zrozumiałeś (przepraszam moja wina, za mało precyzyjnie się wyraziłam) chodziło mi o to, że w takich sytuacjach często występują myśli typu: ,,po co mam być z dziewczyną która mieszka tak daleko i przez to widuję się z nią np raz na miesiąc, wolę sobie znaleźć inną na miejscu'' lub ,,To jest bez sensu za rzadko ją widzę, strata czasu, pewnie nic z tego nie będzie i znajdzie sobie innego, bo ze mną i tak rzadko się widuję'' itp itd